Termin „fake news” wg Wikipedii to forma przekazywania informacji, która opiera się na celowej dezinformacji lub oszustwie i rozprzestrzenia się przez m.in. media społecznościowe. Fake news zyskuje większą popularność od 2016 roku w związku z wyborami prezydenckimi w Ameryce i sytuacjami w których wielu użytkowników Facebooka czy Twittera udostępniało niesprawdzone, nieprawdziwe, ale „niesamowite” wiadomości szykanujące lub stawiające w dobrym świetle wybranego kandydata na prezydenta.
Wielu internautów z mediów społecznościowych czerpie informacje i myśli, że treści tam dodawane są prawdziwe, więc takie fake newsy miały na pewno częściowo wpływ na decyzję wyborców przy urnie.
Mimo że mamy już połowę 2018 roku, serwisom społecznościowym z fake newsami nie udało się całkowicie uporać. Nie całkowicie, bo – po pierwsze – problem został zauważony (mimo, że w 2016 roku Zuckerberg twierdził, że jest on marginalny), a po drugie – społecznościówki starają się z nim aktywnie walczyć.
Przykład sprzed kilku dni: Twitter w ostatnich 2 miesiącach skasował ponad 70 mln nieprawdziwych kont, które udostępniały fake newsy i prowadziły do dezinformacji innych użytkowników.
Jeszcze większe działania w walce z fake newsami podejmuje Facebook.
Facebook to największy serwis społecznościowy na świecie. Aktualnie ma ok. 2,2 mld użytkowników, którzy chętnie czytają to, co udostępniają firmy czy ich znajomi na tablicy. W aferze z fake newsami to Facebookowi dostało się najbardziej i teraz na jego walkę z nieprawdziwymi treściami skierowane są oczy opinii publicznej.
Facebook już od dłuższego czasu zdaje sobie sprawę, że za jego pośrednictwem publikuje się w sieci sporo fake newsów i również od dłuższego czasu podejmuje stanowcze kroki do walki z nimi. Co dokładnie robi:
- usuwa konta i treści, które są niezgodne z polityką Facebooka,
- redukuje zasięgi treści określonych jako false news,
- podaje użytkownikom więcej informacji na temat treści, które widzą,
- wyciąga konsekwencje wobec firm, które nawet po ostrzeżeniu publikują fake newsy,
- wprowadza kolejne narzędzia umożliwiające zgłaszanie fake newsów.
Skąd Facebook wie, że dane treści mogą być nieprawdziwe? To dzięki współpracy z organizacjami pozarządowymi, których pracownicy sprawdzają tego rodzaju treści. Działania te prowadzone są już od grudnia 2016 roku i na początku były podejmowane tylko w USA, w tym momencie sprawdzanych jest coraz więcej krajów (14), więcej organizacji współpracuje z Facebookiem (25) i sprawdzane są już nie tylko linki, ale i zdjęcia, a także video. Celem Facebooka jest zredukowanie widoczności treści oznaczonych przez „Fact-checkers” o średnio 80%.
Jak wynika z informacji podanych przez Facebooka, ponad miliard treści publikowanych jest na serwisie każdego dnia. Żadna osoba nie jest w stanie tego przejrzeć. Dlatego też Facebook wprowadza machine learning, aby łatwiej identyfikować duplikaty nieprawdziwych treści. Machine learning będzie wykorzystywany także do identyfikowania fanpage lub domen, które odpowiedzialne są za częste tworzenie i rozpowszechnianie fake newsów.
Aby bezstronnie ocenić swoje działania mające zmniejszyć zasięgi fake news, Facebook zapoczątkował inicjatywę, która ma na celu przeprowadzenie badania na temat skali zjawiska i jego efektów na Facebooku!
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat walki Facebooka z fake newsami, polecam obejrzeć 11-minutowy film, w którym pracownicy tłumaczą, co serwis w tej sytuacji robi. Znajdziecie też tam kilka przykładów Fake newsów, które pojawiły się na Facebooku. Polecam!
Jak widzicie, serwisy społecznościowe zdają sobie sprawę z problemu z fake newsami. Podejmowane są poważne kroki, by ukrócić rozpowszechnianie się tych treści i coraz częściej serwisy bardzo dobrze radzą sobie w ich wyłapywaniu i usuwaniu lub zmniejszaniu ich zasięgów.
Wzmożona liczba fake newsów pojawia się podczas wyborów w kraju. Pamiętajcie, że w tym roku czekają nas wybory samorządowe w Polsce, warto więc przeczytać te kilka rad, jak odróżnić, czy dany artykuł to prawda czy fałsz i jak nie dać się podejść:
- czy osoba/serwis, które piszą artykuł są ekspertami w temacie?
- czy osoba/serwis jest godna zaufania, wiarygodna?
- czy osoba/serwis polega na informacjach z pierwszej ręki?
- czy inne źródła podejmują też ten temat i opisują tak samo?
- warto przeczytać cały artykuł a nie tylko nagłówek
Źródła:
https://newsroom.fb.com/news/2018/06/hard-questions-fact-checking/
https://newsroom.fb.com/news/2018/06/increasing-our-efforts-to-fight-false-news/
https://newsroom.fb.com/news/2018/05/hard-questions-false-news/