Jak organizować komunikację, eventy i biznes w czasach koronawirusa?

Table of contents

Najprostsza odpowiedź – webinar i spotkania online

Wiele standardowych eventów, takich jak konferencje branżowe, targi pracy czy szkolenia można bardzo łatwo przenieść z offline do online. Wystarczy zorganizować webinar, który oprócz wideo i dźwięku umożliwia również udostępnienie prezentacji, plików itp. Bieżąca interakcja możliwa jest dzięki czatom, a bardziej rozbudowane platformy do spotkań online posiadają dodatkowe narzędzia do angażowania odbiorców, takie jak ankiety czy quizy. Dla odważniejszych (i bogatszych) brandów możliwa jest także realizacja eventu online z wykorzystaniem VR.

Paradoksalnie, organizacja konferencji biznesowych online może się okazać nie tylko tańsza i prostsza, ale przede wszystkim efektywniejsza. Dokładne targetowania kampanii reklamowej zachęcającej do udziału w webinarze oraz dane zebrane o wszystkich osobach, które wzięły udział w naszym webinarze, dają olbrzymie możliwości kolejnych działań networkingowych i remarketingowych. W skrócie (chociaż dla niektórych może to być oburzające i zaraz będą krzyczeć o prywatności w sieci), dzięki większej liczbie konkretnych danych, możemy sprzedawać jeszcze efektywniej dzięki webinarom, niż konferencjom.

Koncerty i muzyka w online z bardzo dużymi zasięgami! Może warto tu zostać?

Do sfery offline bardzo szybko weszły koncerty. Na naszym krajowym podwórku chyba najbardziej znanym przykładem jest cykl koncertów Męskiego Grania przeprowadzanych z domów artystów. Natomiast pod względem skali zdecydowanie największy był koncert One World: Together at home, który transmitowany był nie tylko w sieci, ale także przez największe stacje telewizyjne.

Patrząc na bardzo duże zasięgi i liczbę „uczestników” wspomnianych koncertów zastanawiające jest to, czy sponsorzy nie zaczną się zastanawiać: „koncert online jest tańszy i prostszy niż ten klasyczny. Jednocześnie docieram do większej liczby potencjalnych konsumentów. A gdyby tak.. już zawsze robić je online?”.

W branży muzycznej do online można też przenieść teledyski! Tak też zrobiła Natalia Przybysz, która teledysk do „Kochamy się źle” nakręciła w czasie koronawirusowej kwarantanny. Wykorzystała do tego swoich fanów, którzy nagrywali, jak śpiewają wspomniany utwór w swoich domach, a Natalia zebrała to wszystko w jeden teledysk!

Sport też można zrobić offline!

Wydaje się, że co jak co, ale sportu już do offline’u nie da się przenieść. Pomijam oczywiście e-sport – chodzi nam o klasyczne dyscypliny sportowe. Warto zwrócić uwagę na to, co dzieje się np. w świecie kolarstwa i triathlonu. Dzięki aplikacji Zwift i domowym trenażerom, kolaże z całego świata ściągają się ze sobą, pedałując z własnych domów. A zawody triathlonowe rozgrywane są w nowej formule – łącząc bieganie na bieżni i domowy rower ze wspomnianym Zwift.

Sport w domu można także wykorzystać do walki z koronawirusem. Jan Frodeno, jeden z najsłynniejszych triathlonistów na świecie, zrobił całego Ironmana (3,8km pływania, 180 km roweru i 42,2 km biegu) w domu! W trakcie swojego „startu” zbierał fundusze na walkę z wirusem i udało mu się uzbierać ponad 200 000 euro.

Pomyśl nad przestawieniem swojej działalności

Nie wiadomo, kiedy i czy wróci nasza dawna rzeczywistość. Zanim jednak to się wydarzy, warto zastanowić się, co można zdziałać już teraz np. poprzez pivot i wprowadzenie do dotychczasowej działalności elementów, które są bliskie waszej firmie i mogą okazać się skuteczne sprzedażowo w tym trudnym momencie.

Tak o to np. dozą kreatywności wykazało się wiele marek, ale szczególne miejsce w naszym sercu mają coctail bary. Pozornie skazane na zagładę w okresie przestoju zaczęły oferować… coctaile do domu. I może nie wydawałoby się to niczym specjalnym, gdyby nie to, że regulacje nie pozwalają na sprzedaż gotowych coctaili z alkoholem, dlatego też takie miejsca na 8.Dzień Tygodnia czy Mr. OH w Warszawie, dowożą premixy, do których należy jedynie dodać alkoholu z domowego barku. I takie pomysły szanujemy.

Zaangażuj się w walkę ze skutkami pandemii (w miarę możliwości)

Nie jest wcale łatwo rzucać taką radą, bo zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze pomaganie jest możliwe, bo np. trzeba walczyć o własny biznes. Z drugiej strony, im więcej nas się zaangażuje w akcje społeczne, tym łatwiej nam będzie to wszystko przetrwać. Pamiętajmy też, że pomaganie może mieć również wymiar wizerunkowy.

Jeśli nie możesz zaangażować się na większą skalę, to czasem nawet mała pomoc w postaci konsultacji marketingowej dla znajomego, które biznes się znalazł na zakręcie, może komuś bardzo pomóc. Możesz dołączyć się również do inicjatyw, takich jak Startupy pomagają, gdzie specjaliści z różnych dziedzin oferują konsultacje w zamian za dotację na cel dobroczynny. Każdy, choćby mały gest, jest dziś ważny.

Pozostań w kontakcie i przygotuj się do powrotu

Na jedno na pewno nie można sobie teraz pozwolić: chodzi o ciszę. Warto się komunikować i utrzymywać kontakt z fanami/konsumentami/kontrahentami.

Kiedyś to wszystko się skończy, a jeśli nie zadbamy teraz o relacje, to możemy wypaść z notatników kilku osób. Dlatego, po pierwsze, należy stworzyć plan komunikacji na czas pandemii, ale też przygotowywać się na to, co będzie potem.

Warto poświęcić już teraz czas na przygotowanie strategii komunikacji po pandemii, czy choćby w warunkach okresu przejściowego, który być może nadejdzie niedługo. Przy okazji należy przyjąć różne scenariusze rozwoju sytuacji. Dzięki takiej symulacji mniej wydarzeń może nas zaskoczyć a marka będzie gotowa do szybkiego odbicia, gdy tylko sytuacja zacznie wracać do normy.


Zobacz, jak możesz wykorzystywać Prowly jako platformę do komunikacji Twojej marki.